Torebka Półksiężyc Zofii Chylak w akcji! Jedyny minus: osoby, które nie mają wagi piórkowej i biustu wielkości orzeszków, mogą mieć problem z długim, grubym paskiem. Niby jest ok, ale wolałabym, żeby pasek był trochę dłuższy (tak, mam zapięty na maksymalną długość), żeby torebka sięgała swobodnie za biust. Jeśli mamy grubsze kurtki czy płaszcze - torebka trochę się skraca. Zdecydowanie polecam dokupić do niej mini rączkę (sprawdzi się w zestawieniu z miejskimi, bardziej modowymi stylizacjami). Wykonanie torebki - majstersztyk.
Czy warto wydać na torebkę Półksiężyc pieniądze? Zdecydowanie tak, ale polecam polować na kolor czarny. Ten czekoladowy brąz nie będzie pasował do wszystkiego. Nie jest to kolor aż tak łatwy, jakby się mogło wydawać.Torebka wykonana jest ze skóry naturalnej. Jest to świetnej jakości polski produkt, który szczerze polecam!
Wykonanie takich zdjęć naprawdę nie zajmuje mi 5 min. Uwielbiam komentarze, że przecież wystarczy stanąć i jest! No nie do końca... Kolory, lokalizacja, stylizacja - wszystko musi się zgadzać. Proces zaczyna się już w sklepie: wybierasz, sprawdzasz składy ubrań, dźwigasz wieszaki z ciężkimi ubraniami, sprawdzasz jak leży, żeby nie polecić i nie wciskać ludziom bubla! Trzeba mieć wiedzę o materiałach, wysnuwać wnioski czy dana rzecz przetrwa proces prania czy wyciągniesz z pralki szmatkę do podłogi. Trzeba też mieć na uwadze, żeby nie iść za bardzo w trendy, żeby rzecz była uniwersalna i żeby posłużyła kilka sezonów. Dlaczego? Uważam, że Polek nie stać na wymianę całej garderoby co 3 miesiące. Do tego szukasz ciekawej lokalizacji, żeby stanowiła całość ze stylizacją (nie wystarczy wyjść przed dom, uwierz mi). I proces obróbki zdjęcia - mój ulubiony… I tyle... albo aż tyle! Mi się podoba! A Tobie?
Co mam na sobie?
Płaszcz w kratę, golf - Mango
Jeansy - Zara
Torebka - Chylak
Buty - CCC